Zrewitalizowany dom drewniano - ceglany, unikalny "ostaniec" położony tuż przy rynku Czerska, dawnej stolicy Mazowsza, w stylu chaty Reymontowskiej, a więc składający się z pokoju dziennego, pokoju z wnęką kuchenną, posiadającej osobne wejście tzw. "dożywotki" i przylegającej doń ceglanej stajni. Z cegły zamykających podwórze na kształt litery L pozostałości chlewika (dawne lokalne cegielnie Szumski i Łubna) uzupełniono drewniano - ceglaną podłogę pokoju z wnęką kuchenną. Ściany danego chlewika, porośnięte bluszczem, stanowią przepierzenie dzielące podwórze od ceglanego muru Sąsiadów. Zewnętrzną fasadę budynku zdobią oryginalne nadokienniki (identyczne kształtem jak te w "Kuklówce" Chełmońskiego), a drewniany ganek obrośnięty winoroślą, przy którym stoi starutki bez, posiada sygnaturę twórcy z lokalnej Szkoły Rzemiosł Drewnianych oraz datę 1920 i ławeczki wewnętrzne. W maleńkiej sieni stoją oryginalne schody drewniane prowadzące na poddasze, sprowadzone z bliźniaczej chaty w pobliskim Brzuminie. Rewitalizacja objęła wymianę dachu (kryje go aktualnie papa imitująca gont amerykańskiej firmy Timberlake, odcień birch), a więc i poddasza do adaptacji. Zachowano oryginalne okna i okiennice, drzwi wraz z oryginalnymi okuciami i łańcuchami. Ściany pokoju dziennego pobielono, w pokoju kuchennym odsłonięto bal mazowiecki ściany wnęki kuchennej (przetarcia w stylu prowansalskim) oraz pozostawiono część odsłoniętej wyściółki trzcinowej stanowiącej charakterystyczny sposób ocieplania budynków. Pod uzupełnianą podłogą pokoju dziennego wymieniono piach na świeży piach wiślany, a deski przybijano gwoźdźmi miedzianymi. Wszystkie elementy, w tym bakielitowe włączniki światła, nawiązują do klimatu epoki. Dom jest podpiwniczony. Maleńkie podwórze obficie porasta winorośl, bluszcz i barwinek. Pojawiły się samosiejki rosnącej na podwórzu mirabelki i obcych drzew (do przesadzenia). Dumę stanowi starodrzew, którego nie sposób dopatrzyć się w dumnej miejscowości noszącej ślady Książąt Mazowieckich i Królowej Bony. Obiekt, pomyślany jako weekendowy domek letniskowy dla mieszczucha, czeka na nowego, "czującego" architekturę drewnianą Właściciela, gotowego poprowadzić proces rewitalizacji dalej. Wraz z maleńkim podwórzem jest enklawą dawnego świata, oazą świeżego powietrza i rajem dla ptaków, które w gąszczu wiją sobie gniazda. Tuż przy drewnianym płocie okalającym podwórze, wciśnięty, w róg posesji stoi garaż. Serdecznie zapraszam do negocjacji ceny, która na dzień dzisiejszy wynosi 358 tysięcy złotych. więcej ofert na Treść ogłoszenia nie stanowi oferty handłowej zgodnie z Kodeksem cywilnym